sobota, 31 stycznia 2015

Zaczęłam przygodę z tuszem

Przez wiele miesięcy mój zachwyt budziły prace, w których wykorzystywano techniki tuszowania. Obejrzałam nawet kilka filmików, ale nadal bałam się spróbować. Ale dokonałam zakupu małego zestawu tuszy Distress i już nie miałam właściwie wymówki przed sobą.
Dzięki tym próbom powstała kartka w stylu vintage na dzień dziadka. Naprawdę spodobało mi się i już powstają następne prace.
Ale dziś chciałam pokazac właśnie tę pierwszą z poważniejszym użyciem tuszu.


Wiem, że to wszystko wymaga jeszcze pracy, ale ta przygoda wspaniale się zaczęła i nie mam zamiaru prędko jej kończyć.

Tę kartkę zgłaszam na pierwsze wyzwanie w Studio75.
Wydaje mi się, że mieszczę się w palecie kolorystycznej i kartka jest dla mężczyzny ;-)



poniedziałek, 26 stycznia 2015

Bardzo lubię "lifty"

Co kilka dni sprawdzam aktualne wyzwania na wielu blogach, które odwiedzam dość regularnie w poszukiwaniu inspiracji. Jednym z takich blogów jest 123scrapujty.blogspot.com
Jedną z współautorek tego bloga jest baaardzo uzdolniona Ania. Oglądam jej prace i puchnę wprost z zazdrości, że potrafi tak pięknie komponować kolor, kwiaty i różne ciekawe dodatki. Uwierzcie więc, że wprost zapiałam z radości, gdy znalazłam na 123... wyzwanie z liftem wybranej przez siebie pracy.
Szczegóły znajdziecie tu.

Pracę którą postanowiłam zliftować możecie obejrzeć na blogu Anias, dokładnie tu
Dostałam zgodę Ani na wklejenie zdjęcia, więc takie oto cudo próbowałam zliftować



A oto moja próba - podróba ;-)








Starałam się bardzo i ta praca bardzo mi się podoba. Nie zachowałam kolorystki, ale skupiłam się na kompozycji. Wiele czasu zajęło mi ułożenie papieru jak falbanki... Dodam tylko, że żółty kwiat jest własnej roboty przy użyciu żółtego tuszu i wycinanek wygranych u goja-r
Mam nadzieję, że nie uraziłam Anias.
Zgłaszam tę kartkę na wyzwanie liftujemy DT.



czwartek, 22 stycznia 2015

Zdarza mi się popełnić coś na drutach...

Wiem, że nie jestem aktywną blogerką. Zawsze obiecuję, że sobie, że wreszcie zacznę pisać i zamieszczać swoje prace. Robię ich trochę (nie można jeszcze powiedzieć, że dużo, ale robię). A tu jakby makiem zasiał. Cisza i pustka. Czy zatem dam radę zamieszczać więcej??
Dziś pokażę Wam inny kawałek mojego rękodzielnictwa. W prezencie na Gwiazdkę dla bardzo bliskiej mi osoby wykonałam poduszki na drutach. I właśnie taką poduszkę chcę dziś pokazać :-)








Poduszkę wykonałam z włóczki HIMALAYA EVERYDAY w odcieniu pięknej, czystej czerwieni. Użyłam drutów nr 5. Guziczki są oczywiście drewniane.

Mam nadzieję, że wytrwam w swoim postanowieniu częstego robienia notatek na blogu. Mam wiele prac do pokazania i wciąż tworzę coś nowego. Nie przypuszczałam, że tak wciągnie mnie cardmaking. (Choć zupełnie dziś nie o tym...)



piątek, 3 października 2014

Wrześniowy gość PR Szok i lift kartki



Czy nie sądzicie, że to piękna kartka? Taką propozycję złożyła dla wszystkich swoich fanów Pracownia Rękodzieła SZOK. Zaprosiła we wrześniu Linkę. A jej prace są takie piękne. Stonowane i ślicznie skomponowane. Tą kartkę Linki należało zliftować. Dzięki wykonywaniu liftów wiele się uczę, choć czasem bardzo się wstydzę i nie wiem, czy wypada pokazywać moje prace. Tak daleko mi jeszcze do mistrzyń tego papierowego fachu.

Ale spróbowałam i oto moja wersja tej kartki.




Bardzo się starałam i zgłosiłam się do tego liftowego wyzwania. A zachęciła mnie Niepowtarzalna Kartka, od której otrzymałam wiele ciepłych słów. Ale o tym innym razem.

 

wtorek, 30 września 2014

lift kartki w Diabelskim Młynie



Tym razem rzutem na taśmę, kompletnie "za 5 trzecia" i w ostatniej chwili chcę zaprezentować pracę którą zrobiłam na wyzwanie - lift w Diabelskim Młynie.
Forma i treść tej kartki tak mnie uwiodła, że zapragnęłam zrobić podobną.
Czy mi się udało?? Oceńcie sami.
Kartka jest przeznaczona na Dzień Edukacji Narodowej. Jeszcze nie wiem dla kogo, ale dzieci na pewno znajdą kogoś, komu przypadnie do gustu :-)






A oto wzór - niedościgniony...wykonany przez FojAgę








środa, 24 września 2014

Efekty wymiany w Artimeno

Minął długi czas oczekiwania na upragnioną przesyłkę. Dziś wreszcie mogę cieszyć się zakładkami z wymianki w Artimeno. Tak się ucieszyłam! To nowe doświadczenie i fajna lekcja, bo mogę zobaczyć i dotknąć... I podglądać warsztat w pewnym sensie :-) Ależ jesteście zdolne i kreatywne Dziewczyny!
Dziś prezentuję to, co sama wysłałam dla swojej grupy wymiankowej.








Bardzo dziękuję Agacie za zorganizowanie tej wymiany i takie sprawne ogarnięcie wszystkiego. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mogła uczestniczyć w podobnym przedsięwzięciu.
Pozdrawiam też wszystkich, którzy brali udział w tej zabawie :-)

Jutro zamieszczę zdjęcia prac, które dostałam.

piątek, 5 września 2014


Hej!

Zaczynam się pomału ogarniać po lecie i wakacjach. Miałam cztery tygodnie urlopu. Na wyrywki, niestety. Pykałam po tydzień…  Ale wiem, że dla niektórych mieć w ogóle cztery tygodnie to luksus, więc nie narzekam. To był dla mnie fajny czas, bo to wakacje przełomów i zmian. I to zmian na lepsze. Kiedyś napiszę więcej. Poza tym wiele czasu poświęciłam klejeniu i wycinaniu. Stworzyłam wiele ładnych kartek, które powoli mam zamiar znowu prezentować tu na blogu.

Poza tym muszę się koniecznie z Wami podzielić mega super wiadomością, którą odkryłam dopiero dziś! Słuchajcie! Wygrałam candy u goja-r!!!!!

Ogarnęła mnie taka radość, że aż nie mogę wysiedzieć przy biurku w pracy. Lecę do swoich papierów. Weekend tuż tuż. A we mnie tyle energii, że gotowa jestem wybuchnąć. To moja pierwsza wygrana. I do tego coś, czego nie mogę mieć normalnie, bo nie mam maszyny… Radość jest nieprzeciętna!

Goja-r dziękuję za możliwość wzięcia udziału w zabawie, a maszynie losującej za szczęśliwe wylosowanie mojego numeru ;-)
Hip hip huraaaa! Yupi!!